niedziela, 17 grudnia 2017

W co zainwestować w UK - 5 pomysłów



Dzisiejszy wpis jest dla osób, które chcą zainwestować gdzieś zarobione w UK pieniądze, nawet jeśli wiąże się to z ryzykiem. Niektórzy z nas mają zgromadzony pewien kapitał, z którym nie do końca wiadomo co zrobić. Z uwagi na niskie stopy procentowe trzymanie pieniędzy na koncie w banku nie ma większego sensu. Oprocentowanie wkładu jest najczęściej niższe niż inflacja, co oznacza, że realna wartość naszych oszczędności maleje. Na szczęście są inwestycje, dzięki którym możemy to odwrócić, pomnożyć nasze oszczędności i pobyć inflację. I dzisiaj właśnie o nich ale przedtem kilka uwag o warunkach wstępnych inwestowania.




Sprawa podstawowa – zanim zaczniesz inwestować upewnij się, że masz tzw. fundusz bezpieczeństwa. Taki fundusz to nic innego niż odłożona suma pieniędzy w bezpiecznym i łatwo dostępnym miejscu, która może posłużyć nam w razie jakichś trudności losowych (utrata pracy, choroba, większa awaria samochodu, bojlera, etc). Spece od finansów osobistych zalecają aby ta kwota stanowiła równowartość naszych 3-6 miesięcznych zarobków. Jeżeli dojdzie do jakiejś nieprzewidzianej sytuacji, nie będziesz musiał ani rezygnować z inwestycji ani ratować się pożyczką tylko spokojnie użyjesz pieniędzy z funduszu bezpieczeństwa i po jego odbudowaniu zaczniesz inwestować ponownie.

Kwestia druga to … emerytura. Wszędzie słyszę zapowiedzi czekającego nas dużego kryzysu w emeryturach. Moim zdaniem przed „inwestycjami prywatnymi” i to bez względu czy masz szansę na emeryturę państwową i pracowniczą (workplace pension), warto uruchomić emeryturę prywatną (personal czy private pension). Istnieje tutaj dużo możliwości i różnych wyborów, warto o nich poczytać na stronie: Personal Pensions. Trudno sensownie doradzić ile pieniędzy należy odkładać na taką emeryturę. Odkładaj ile możesz, najlepiej 15% swoich dochodów ale jeżeli to za dużo, odkładaj 10%, 5% czy nawet 1%. Pamiętaj, do prywatnej emerytury rząd dokłada 25% tego co sam zainwestujesz i nawet niewielkie kwoty przekazywane miesięcznie przez długie lata mogą znacznie poprawić Twoją sytuację finansową na emeryturze.


Ostatnia uwaga – pamiętaj, że inwestowanie zawsze wiąże się z ryzykiem i może zdarzyć się że stracić swoje pieniądze. Przed podjęciem decyzji poświęć trochę wolnego czasu na „research”, poznaj opinie innych osób na temat inwestowania w ten sposób i poznaj ryzyko jakie się z tym wiąże. Warto też przeprowadzić mały myślowy eksperyment i wyobrazić sobie, że tracimy część zainwestowanych pieniędzy. Jeżeli taka sytuacja doprowadziłaby do jakiegoś większego kryzysu w naszych finansach lub życiu osobistym, to nie powinniśmy inwestować.
Przystąpmy do omówienia pięciu pomysłów na inwestycje w UK. Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych. Czytelnik podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność.



1. Zopa i platformy peer-to-peer

 

W sposobie tym chodzi o pożyczanie pieniędzy innym osobom. Oczywiście odbywa się to na specjalnej platformie i jest dosyć zaawansowane. Wpłacamy pieniądze na konto platformy (w tytule przelewu umieszczamy nasz numer referencyjny) i następnie nasze pieniądze są dzielone na dziesiątki mikro-pożyczek i trafiają do wielu pożyczkobiorców. Osoby te spłacają swoje pożyczki wraz z odsetkami, które trafiają do nas i są naszym zyskiem z inwestycji.
Wiem, że brzmi to trochę podejrzanie, od razu pojawia się pytanie? A co się stanie jeśli ktoś nie odda? Przede wszystkim ryzyko takie jest zmniejszone ponieważ pożyczkobiorcy są selekcjonowani. To znaczy, wyłącznie osoby o dobrej zdolności kredytowej mogą liczyć na pożyczkę, ci, którzy mieli w przeszłości problemy finansowe jej nie otrzymają. Powoduje to obniżenie ryzyka inwestycyjnego. Poza tym, każdy inwestor pożycza pieniądze wielu różnym osobom, powiedzmy, że wpłacamy na konto platformy £200, pieniądze powędrują do 40 osób (każda z nich otrzyma £5). Nawet jeśli jedna czy dwie osoby z takiej grupy przestanie spłacać pożyczkę, pozostałe 38 będą to nadal robić i inwestor otrzyma z powrotem pieniądze. Ostatnim mechanizmem chroniącym inwestorów jest specjalny fundusz ratunkowy, który wypłaca pieniądze w wypadku pojawienia się nierzetelnych pożyczkobiorców. Taki fundusz istnieje na kilku platformach pożyczkowych i przed inwestycją warto poczytać na ten temat.
Oczywiście inwestorzy muszą być świadomi ryzyka, jeżeli pojawi się jakiś problem w gospodarce, ludzie zaczną tracić pracę to może łatwo okazać się, że z 40 osób 38 nie spłaca pożyczek i inwestor ma problem.
OK, które platformy mógłbym polecić i jaki jest typowy zwrot z tej inwestycji. Osobiście korzystam z Zopa.com, inne duże platformy, które warto wziąć pod uwagę to Ratesetter* oraz Funding Circle* (w tym ostatnim wypadku pożyczamy pieniądze firmom a nie osobom prywatnym). Z reguły możemy spodziewać się zwrotu z inwestycji na poziomie 3-8%, ten zwrot zależy od produktu, który wybierzemy. Część platform peer-to-peer (np. Zopa) uruchomi rachunki ISA czyli dochody uzyskane w ten sposób nie będą objęte podatkiem dochodowym. Rachunki te nie będą objęte przez Financial Services Compensation Scheme więc i te inwestycje będą wiązać się z ryzykiem.
Jak zacząć? Gdybym miał coś doradzić, poleciłbym na początek wpłacenie niskiej kwoty, powiedzmy £50 na Ratesetter.com*, wybranie jednego z produktów i sprawdzenie jak to działa. Jeżeli wszystko będzie w porządku, poznamy dokładnie usługę i ryzyko i postanowimy, że to coś dla nas, można w kolejnych miesiącach inwestować kolejne kwoty. Jak wspomniałem, warto trzymać rękę na pulsie i szybko wycofać się w razie większych zawirowań w gospodarce. Polecam w również Zopę ale z uwagi na duże zainteresowanie platforma nie przyjmuje obecnie nowych inwestorów (można zapisać się na listę oczekujących). Zopa z tego co pamiętam jest już na rynku 12 lat i pomimo kryzysu z 2008 roku, żaden inwestor nie stracił jeszcze pieniędzy.



2. Stocks and shares ISA

 

Chodzi tutaj o inwestycje giełdowe ale w ramach rachunku ISA. W tym roku podatkowym możemy zainwestować £20,000 i, co bardzo ważne, w wypadku ISA cały wypracowany zysk będzie wolny od podatku dochodowego 🙂 Ten sposób inwestowania odbywa się za pośrednictwem platformy inwestycyjnej i najczęściej wymaga od nas odrobiny wiedzy. Najczęściej, ponieważ są firmy, które będą prowadzić rachunek ISA bez naszego czynnego udziału (za moment o tym).
W pierwszym kroku musimy zatem wybrać jakąś platformę inwestycyjną (nazywanych czasami funds supermarkets, funds brokers itp) a w drugim zdecydować się na zakup akcji czy funduszy. Wybranie odpowiedniej platformy inwestycyjnej nie jest łatwe ponieważ jest ich na rynku całkiem sporo, każda ma różne ceny i to która będzie dla nas odpowiednia i najtańsza zależy od wielu różnych czynników (np. co będziemy kupować, jak często, jakie kwoty chcemy zainwestować, itp). Oto kilka adresów, które mogą nam pomóc w wybraniu odpowiedniej platformy inwestycyjnej: Compare Fund Platforms, How to choose the best (and cheapest) DIY investing Isa, Tables: the cheapest and most expensive places to buy an Isa, Find the best online broker for your portfolio size, Compare the cheapes and best ISA platforms.
Kilka informacji na temat tego co kupować. Większość osób inwestujących w ten sposób kupuje fundusze inwestycyjne bardziej „wtajemniczeni” kupują natomiast stock and shares czyli udziały lub pojedyncze akcje konkretnych firm. Pierwsze podejście jest bezpieczniejsze – fundusz posiada akcje wielu różnych firm, często z różnych sektorów gospodarki, co minimalizuje odrobinę ryzyku nagłych spadków jego wartości. Fundusz ma też aktywne kierownictwo, managera i jego współpracowników, którzy nieustannie analizują rynek i podejmują odpowiednie decyzje. Zakup indywidualnych akcji ma również swoje plusy (np. nie ma opłat za prowadzenie funduszu, zwrot z inwestycji może być większy) ale jest bardziej ryzykowny i wymaga od nas większej wiedzy na temat funkcjonowania firm i oceny ich finansów. Oto kilka adresów, które mogą nam podpowiedzieć w co inwestować: Best Isa ideas for 2017: the 10 most reliable funds, Isa 2017: exactly how to invest your Isa, based on your age, Four of the best funds for your Isa: Professional fund picker reveals his top investing ideas for 2017, Guide to picking shares*, 10 steps to finding the best stocks and shares Isa.
OK, jak zacząć? Przede wszystkim warto zacząć czytać na ten temat, zastanowić się co chcielibyśmy kupić i podjąć decycję, na której platformie warto inwestować. Tutaj kilka miejsc gdzie te platformy są porównywane. Gdybym miał polecić jakieś konkretne rozwiązania to dla początkujących inwestorów chyba najlepszą platformą jest Hargreaves Lansdown*. Platforma nie jest najtańsza ale odnajdziemy na niej dużą ilość informacji, która pomoże nam w wyborze funduszy, również gotowe portfolia, korzystanie jest łatwe i intuicyjne, itp. Jeżeli nie chcemy aktywnie uczestniczyć w wyborze tego w co chcemy inwestować, dobrą propozycją jest Nutmeg.com. Po otworzeniu konta musimy jedynie ustalić nasz stosunek do ryzyka i wybrać jeden z 10 portfoliów (z tego co wiem możemy wybrać kilka równocześnie). Np. jeżeli boimy się, że możemy stracić pieniądze, wybierzmy jakieś „konserwatywne” portfolio (oznaczone numerami 1-3). Jeżeli nasz stosunek do ryzyka jest umiarkowany, powinny nas zainteresować potfolia z grup 4-6. Natomiast jeżeli chcemy bardziej ryzykować ale naszym celem jest też wyższy zwrot z inwestycji, zastanówmy się nad propozycjami 7-10. To jak poszczególne porfolia radziły sobie w przeszłości można sprawdzić na tej stronie Nutmeg Performance, pamiętajmy jednak, że przeszłe wyniki nie są gwarancja przyszłych. OK, ostatnie dobre rozwiązanie, które mogę polecić to skorzystanie z funduszy oferowanych przez Vanguard. Vanguard jest firmą z wieloletnią tradycją, która właśnie otworzyła nową platformę dla inwestorów w UK. Propozycja firmy jest nieco inna, Vanguard oferuje pasywne fundusze, które podążają za całymi rynkami lub sektorami rynku tzw. tracker funds. Jeżeli cały rynek lub jego część zyskuje na wartości, inwestorzy zarabiają pieniądze, jeżeli akcje firm spadają, inwestorzy tracą.
W tym modelu za możliwość korzystania z funduszy płacimy bardzo mało (od 0.07% do 0.27% wpłaconych środków rocznie) i w często praktyce okazuje się, że tego typu inwestycje mogą być dla inwestorów bardziej korzystne niż inwestycje w aktywne fundusze. Choć zawirowania na rynkach się zdarzają to światowe giełdy w dłuższych przedziałach czasowych niezmiennie pną się w górę i inwestorzy zarabiają. OK, które fundusze wybrać? Na stronie Vanguard można zapoznać się z propozycją i opisem poszczególnych funduszy oraz sprawdzić jak radziły sobie w przeszłości. Pamiętajmy, że aktualnie trwa długa hossa na większości rynków co oznacza spore ryzyko. Osobiście wziąłbym pod uwagę: Vanguard S&P 500 lub LifeStrategy 100% Equity Fund. Osoby bardziej aktywne mogą stworzyć sobie również portfolio wybierając kilka funduszy podążających za firmami ze Stanów Zjednoczonych, UK, Europy, Azjii-Pacyfiku, wschodzących rynków, itp.



3. Nieruchomości (peer-to-peer)

 

Inwestycje w UK są bardzo popularne ale, po pierwsze, nie każdy ma odpowiedni kapitał i chęci aby inwestować bezpośrednio w ten sposób i, po drugie, po ostatnich zmianach w podatkach zysk z tego typu inwestycji jest niższy. Nic nie szkodzi, dzięki internetowym platformom możemy inwestować w nieruchomości nie mając dużo pieniędzy. Istnieje wiele różnych scenariuszy, ale jednym z popularnych jest taki, że większymi inwestorowi lub landlordowi brakuje pieniędzy albo na zakup nieruchomości albo na dokończenie remontu. Inwestorzy „zrzucają się” i pomagają w sfinansowaniu inwestycji i w zamian otrzymują nagrodę w postaci odsetek. Inny model polega na tym, że inwestorzy kupują udziały w nieruchomości zarządzanej przez platformę inwestycyjną. Następnie nieruchomość jest wynajmowana, najemcy płacą czynsz, który staje się dywidendami inwestorów. Po określonym czasie nieruchomość jest sprzedawana i inwestorzy otrzymują całość wpłacone pieniądze + zysk wynikający ze zmiany ceny nieruchomości (oczywiście jeśli w międzyczasie podrożała).
Oczywiście przy tego typu inwestycjach wiele rzeczy może „pójść nie tak” i możemy stracić pieniądze nawet jeśli gwarancją spłaty pożyczki jest nieruchomość. Dlatego zawsze warto postępować ostrożnie i przed inwestycją poczytać więcej na temat samej platformy i ryzyka. Niestety nie mogę zarekomendować, żadnej z platform ponieważ nie inwestowałem jeszcze w ten sposób. Zapisałem się jednak kilka miesięcy temu w serwisie Property Moose i od czasu do czasu otrzymuję maile o interesujących inwestycjach (strona ma refer-a-friend program oferujący bonus £10 przy inwestycji £100, zainteresowanych proszę o kontakt). Niewykluczone, że niebawem zacznę w ten sposób inwestować, wpłacając na początku £10 na każdą z nich i czekając co z tego wyniknie 🙂 Inne, chyba większe strony od wspomnianej gdzie możemy inwestować w ten sposób to: Lendy*, Octopus Choice, Landbay*, Crowd Property i LendInvest.



4. Złoto

 

      Osobiście nie inwestuję w złoto ale ten drogocenny kruszec niezmiennie cieszy się zainteresowanej pewnej grupy inwestorów. Czasy są niepewne, jak wspomniałem na giełdach światowych od kilku lat trwa nieprzerwana hossa więc niewykluczone, że taka inwestycja w złoto jest dobrym pomysłem. Inwestować w złoto możemy na różne sposoby (możemy np. kupować ETF-s czy unit trusts) ale chyba najbardziej atrakcyjną formą dla inwestowania jest kupowanie fizycznego złota w postaci monet bulionowych lub sztabek. Mieszkając w UK mamy dostęp do wielu różnych stron internetowych, które prowadzą taką sprzedaż. Możemy kupić i zdeponować złoto bezpośrednio u firm: BullionVault* i The Real Asset Co* lub zamówić fizyczne złoto z dostawą do domu: The Royal Mint, Bullion by Post* (użyj kodu promo GFRG 5YUI otwierając rachunek, po zainwestowaniu £250 otrzymasz srebrną monetę 1oz Silver Britannia), CoinInvest lub Gold Made Simple. Oczywiście podobnych stron jest więcej, przed inwestycją poświęć trochę czasu na research i sprawdź ceny. Czy lepiej kupować sztabki czy monety? Monety mają niższą wartość i znacznie łatwiej je sprzedać (mają większą płynność) więc chyba warto, przynajmniej zacząć od nich. OK ale jakie monety? Znawcy tematu twierdzą, że najlepiej kupować następujące monety:

    • Krugerrand – bardzo popularna moneta, stop 0.917 (22 karaty)
    • American Eagle – amerykańska moneta o stopie 0.917 (22 karaty)
    • Maple Leaf – kanadyjski liść klonu, 24 karaty – 0.9999
    • Sovereign – moneta z Wielkiej Brytanii występująca w jednym rozmiarze – niespełna ćwierć uncji, dobra do małych inwestycji. Próba 0.917 (22 karaty)

    5. Bitcoins

     

    Mówiąc o Bitcoinie mówimy raczej o czystej spekulacji niż o rozsądnych inwestycjach. Zakup tej kryptowaluty jest bardzo ryzykowny i dla super odważnych ale może przynieść świetne rezultaty. Czy wiesz, że bitcoiny kupione za £1,000 w 2010 roku warte są dzisiaj aż £35,000,000? 🙂 Osobiście sam zastanawialem się nad inwestycją kilka lat temu ale niestety nie zdecydowałem się i aktualnie staram się kupić, niestety, niewielką część Bitcoina :/ (cały kosztuje prawie $2,500). Postaram się niebawem napisać większy tekst o tym gdzie i jak kupić Bitcoins ale teraz podam podstawowe informacje.
    Bitcoins możemy kupić bezpośrednio od kogoś, kto chce je sprzedać ale chyba mniej ryzykownym jest zakup na jednym z exchange czyli rynków wymiany. Jeszcze przed zakupem musimy mieć też tzw Wallet czyli portfel gdzie będziemy przechowywać kryptowalutę. Szukając serwisów oferujących wallets i zakup Bitcoinów najbardziej spodobały mi się Coinbase* ($10 nagrody jeśli klikniesz w link, zarejestrujesz się i kupisz walutę za $100) i Blockchain. Coinbase oferuje możliwość zakupu wielu różnych kryptowalut i oferuje relatywnie niską cenę Bitcoins. Blockchain służy do zakupu i przechowywania wyłącznie Bitcoins (zakupy odbywają się właściwie za pośrednictwem jeszcze innego serwisu Coinify). Obie strony mają też dosyć dobre aplikacje na Android co ułatwi nam obracanie Bitcoinami. Niestety jedna rzecz odstraszyła mnie nieco i nie zdecydowałem się na zakup. Aby kupić Bitcoins musimy jakoś przesłać pieniądze z naszego konta bankowego i tutaj zaczynają się schody. Gdybyśmy chcieli użyć karty płatniczej to w obu wypadkach zapłacimy fee w wysokości 3% transakcji. To całkiem sporo i jestem na etapie spradzania drugiego sposobu płatności czyli zrobienia przelewu bankowego.
    Innym sposobem zakupu Bitcoinów i innych kryptowalut jest skorzystanie z serwisu Bittylicious. Ceny są tutaj wyższe i musimy wydać minimum £25 na pierwszy zakup ale wysyłamy przelew na konto w UK co jest już bardzo łatwo. Aby skorzystać z Bittylicious musimy mieć już istniejący Wallet, więc stwórzmy go najpierw w jednym z serwisów.

    To wszystko tym razem, mam nadzieję, że te informacje Ci się przydadzą i jeżeli nawet nie skłonią Cię do inwestowania w ten sposób to przynajmniej zachęcą do zastanowienia się nad tą tematyką. Postaram się kontynuować cykl podając już bardziej precyzyjne informacje gdzie inwestuję pieniądze i z jakim skutkiem.

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz